Według mainstreamowej narracji komunizm i narodowy socjalizm, chętnie określany jako nazizm lub hitleryzm, leżą na przeciwległych biegunach sceny ideologicznej. Rzekomo mamy do czynienia ze skrajną lewicą oraz ze skrajną prawicą, czyli bytami nie tylko całkiem odrębnymi, ale wręcz permanentnie ze sobą skonfliktowanymi – w końcu stoją naprzeciw siebie, prawda?
Wbrew politycznie poprawnej wykładni chciałbym przedstawić Państwu argumenty świadczące za tym, że i komunizm, i nazizm wyrastają z tego samego socjalistycznego pnia. Innymi słowy, są to ideologie skrajne, zgadza się, ale skrajnie lewicowe. Różni je przede wszystkim podmiot kolektywnego zbawienia. W przypadku komunizmu rewolucję przeprowadza międzynarodowy proletariat, natomiast w nazizmie – naród wybrany, a właściwie rasa wybrana.
W poniższym zestawieniu umieściłem pięć cytatów poświęconych podobieństwom między komunizmem i narodowy socjalizmem. Jak możemy zobaczyć, dążenia, aspiracje i metody działania obu ideologii są bardzo często tożsame, i to nie bez przyczyny. Zacytowane fragmenty pochodzą z obszernych monografii historycznych, które studiuję na potrzeby mojej działalności naukowej i publicystycznej.
1. Podobna wizja i wspólny wróg
Początkowo nazizm jest ruchem robotników, chłopów, drobnej burżuazji, wyrzutków kapitalizmu. […] Wypracowany w 1920 roku program NSDAP jest wyraźnie lewicowy, głosi upaństwowienie wielkich przedsiębiorstw, udział robotników w zyskach firm, korzystne emerytury… Takie żądania wysuwali wówczas także socjaliści. […] Nienawiść w stosunku do liberalnej demokracji i jej wartości: wolności, indywidualności, różnorodności – to wspólna cecha nazizmu i komunizmu. Ma ona źródło w łączącym obie ideologie wstręcie do burżuazji: ta klasa niosąca społeczeństwom nowoczesność była kozłem ofiarnym, na którego zrzucali całe zło świata Hitler, a wcześniej Lenin. (…) W nazizmie dostrzeżemy wiele obietnic komunizmu – albo vice versa. Hitler liczy na to, że stworzy solidarną i braterską wspólnotę narodową – przypomina ona społeczeństwo bezklasowego marksizmu-leninizmu. […] Język nazistów do złudzenia przypomina ten, którego używa Międzynarodówka Komunistyczna.
Źródło: Thierry Wolton, Historia komunizmu na świecie, T. 1: Kaci, s. 359.
2. Antychrześcijańska indoktrynacja młodzieży.
Niemieccy narodowi socjaliści, naśladując rosyjskich bolszewików, uznali, że najskuteczniejszym środkiem, gwarantującym przetrwanie i rozwinięcie się ich reżimu, będzie ateistyczna indoktrynacja od najmłodszych lat. W Rosji bolszewickiej temu celowi służyły organizacje pionierów i komsomolców. W III Rzeszy ich odpowiednikiem było Hitlerjugend.
Źródło: Grzegorz Kucharczyk, Chrystofobia. 500 lat nienawiści do Jezusa i Kościoła, s. 286.
3. Narodowy socjalizm to prawdziwy socjalizm
Hitler obiecał również zwalczyć bezrobocie i przyrzeczenia dotrzymał. Narodowy socjalizm był prawdziwym socjalizmem, nawet jeśli nie miał cech marksistowskich. Należy pamiętać, że w totalitarnej tyranii, która nie jest państwem prawa, nie istnieje prawdziwa własność prywatna. Przedsiębiorcy III Rzeszy mieli w rzeczywistości taki sam status, co „patriotyczni kapitaliści” w Chinach za rządów Mao: zostali wykonawcami poleceń i administratorami swojej własności.
Źródło: Erik von Kuehnelt-Leddihn, Ślepy tor. Ideologia i polityka Lewicy 1789-1984, s. 347.
4. Współpraca przy niszczeniu socjaldemokracji
Poza tym w okresie tego rzeczywistego sojuszu wielu działaczy będzie przechodziło z obozu czerwonych do brunatnych i odwrotnie. KPD i NSDAP mają ten sam elektorat, obie są partiami rewolucyjnymi, których racja bytu oraz energia tkwią w odrzuceniu modelu kapitalistycznego i demokratycznego. (…) Osłabiając socjaldemokratów, komuniści działają wyraźnie na korzyść nazistów. Czerwono-brunatne walcowanie w końcu przynosi owoce. W ciągu czterech lat, od 1928 do 1932 roku, socjaldemokraci tracą jedną trzecią wyborców w różnych wyborach, podczas gdy poparcie dla nazistów wzrasta z 2,6 do aż 33,1 procent i stają się oni pierwszym ugrupowaniem w kraju, a komuniści poprawiają swój wynik z 10,6 do 16,9 procent.
Źródło: Thierry Wolton, Historia komunizmu na świecie, T. 1: Kaci, s. 351.
5. Mania socjalistycznego planowania
Naziści szybko przejęli sowieckie metody. Z Rosji sprowadzili: system jednopartyjny i dominację tej partii w życiu politycznym; najwyższą pozycję wyznaczoną tajnej policji; obozy koncentracyjne; administracyjną egzekucję lub więzienie wszystkich przeciwników; eksterminację rodzin podejrzanych i wygnańców; metody propagandowe; organizację afiliowanych partii za granicą i ich zatrudnienie do walki przeciw tamtejszym rządom oraz do szpiegostwa i sabotażu; wykorzystanie służb dyplomatycznych i konsularnych dla wzniecania niepokojów i jeszcze wiele innych rzeczy. (…) Miał na celu zniesienie leseferyzmu nie tylko w produkcji dóbr materialnych, lecz w nie mniejszym stopniu w produkcji ludzi. Führer był nie tylko wielkim menadżerem całego przemysłu; był także nadrzędnym zarządcą farm hodowlanych, które miały wychowywać lepszych ludzi i eliminować gorsze gatunki. Imponujący plan eugeniki miał zostać wprowadzony w życie zgodnie z zasadami „naukowymi”. (…) Jak każdy zwolennik planowania ekonomicznego ma na celu realizację jedynie własnego planu, tak każdy zwolennik planowania eugenicznego ma na celu wykonanie swego planu i chce sam występować w charakterze hodowcy ludzkiego stada.
Źródło: Ludwig von Mises, Planowany chaos, s. 101-103.
Jakub Zgierski
Bibliografia
1. Kucharczyk G., Chrystofobia. 500 lat nienawiści do Jezusa i Kościoła, Warszawa: Wydawnictwo Fronda, 2020.
2. Von Kuehnelt-Leddihn E., Ślepy tor. Ideologia i polityka Lewicy 1789-1984, Wrocław: Wydawnictwo Wektory, 2007.
3. Von Mises L., Planowany chaos, Warszawa: PAFERE, 2019.
4. Wolton T., Historia komunizmu na świecie, T. 1: Kaci, Kraków: Wydawnictwo Literackie, 2021.
Bardoz ciekawe zestawienie i podwalina szerszego opracowania
Sama prawda. Przecież to była, jest i będzie skrajna lewica. Komunizm, Narodowy Socjalizm i Włoski Faszyzm to jak Sankiuloci, Kordelierzy i Jakobini.
No i to NSDAP ustanowiło 1 Maja świętem państwowym w Niemczech. Największe święto lewicy.
„Komunizm” (jako marksistowski faszyzm socjalistyczny na drodze do „komunistycznej” demokracji scjentologicznie „materialistycznie” pasożytniczej) i „nazizm” oraz „prawicowe” dyktatury pasożytnicze mają wspolną priorytetowość motywacji pasożytniczej jako świadomie lub połświadomie uznawaną za jedynie racjonalistyczną. Stalin jako ludobojca rozumial to lepiej od Hitlera a mistzami organizowania pasożytniczej demodyktatury zorganizownej grupy przestępcow urzędniczych okazali się dwaj tacy co ukradli księżyc i małpowali sjonistow jako narodowi judeokatolicy polscy.
Nie ma czegoś takiego jak prawicowa dyktatura monopartyjna w imieniu ludu. Głoszenie demokratycznych haseł, że państwo jest ludem, a lud jest państwem i wszyscy zwykli ludzie są za nie odpowiedzialni, nie ma nic wspólnego z prawicą, a takie hasła głosił Lenin, Hitler, Mussolini czy Robespierre. Prawica to monarchizm, a więc prywatne rządy króla i tysiące terytorialnych i prywatnych rządzików różnych dziedziców w poszczególnych miastach i wioskach, a więc koncepcja ustrojowa zupełnie inna niż w biurokratycznym państwie ludowym w którym masowa partia ludowa i pierwszy sekretarz – Führer, Duce czy Lenin zarządzają państwem.
Usprawiedliwianiem ślepego prawicowca zawsze jest zrzucanie winy na lewicę.
Szkoda tylko że autor nie widzi tego że faszyzm nie jest ani prawicowy, ani lewicowy. Jest synkretyczny.