Artykuły

Koronawirus mógł pochodzić z laboratorium powiązanego z chińskim programem obrony biologicznej

Poniższy artykuł jest tłumaczeniem artykułu z Washington Times z
dnia 26 stycznia 2020 r oraz części artykułu z Science Mag.

Koronawirus przenoszony przez zwierzęta rozprzestrzeniający się na całym świecie mógł pochodzić z laboratorium w mieście Wuhan, powiązanego z tajnym programem broni biologicznej w Chinach, powiedział izraelski analityk broni biologicznej.

Radio Free Asia w zeszłym tygodniu wyemitowała raport telewizyjny z 2015 roku o Wuhan, pokazujący najbardziej zaawansowane chińskie laboratorium badające wirusy, znane jako Instytut Wirusologii Wuhan [Wuhan Institute of Virology]. Laboratorium jest jedyną zadeklarowaną placówką w Chinach zdolną do pracy ze śmiertelnymi wirusami.

https://pubmedinfo.org/2020/02/02/krajowe-laboratorium-bezpieczenstwa-biologicznego-w-wuhan/

Dany Shoham, były izraelski oficer wywiadu wojskowego, który studiował chińską broń biologiczną, powiedział, że instytut jest powiązany z tajnym programem broni biologicznej w Pekinie.

Pewne laboratoria w instytucie były prawdopodobnie zaangażowane, jeśli chodzi o badania i rozwój chińskiej [broni biologicznej], przynajmniej w charakterze zabezpieczenia, ale nie jako główny obiekt chińskiego dostosowania broni biologicznej”, powiedział Shoham dla The Washington Times.

„Prace nad bronią biologiczną prowadzone są w ramach podwójnych badań cywilno-wojskowych i są „zdecydowanie ukryte””, napisał w e-mailowej korespodencji.

Shoham posiada doktorat z mikrobiologii medycznej. W latach 1970-1991 był starszym analitykiem izraelskiego wywiadu wojskowego ds. wojny biologicznej i chemicznej na Bliskim Wschodzie i na całym świecie. Miał stopień podpułkownika.

Chiny zaprzeczyły zarzutom, że posiadają jakąkolwiek ofensywną broń biologiczną, ale raport Departamentu Stanu z zeszłego roku ujawnia podejrzenia o tajne prace nad bronią biologiczną.

Rzecznik ambasady chińskiej nie odpisał na e-maila z prośbą o komentarz.

Chińskie władze stwierdziły, że nie znają pochodzenia koronawirusa, który zabił co najmniej 56 i zainfekował setki osób w centralnej prowincji Hubei.

Gao Fu, dyrektor Chińskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób, powiedział kontrolowanym przez władze państwowe mediom, że pierwsze oznaki wskazują, że wirus pochodzi od dzikich zwierząt sprzedawanych na rynku owoców morza w Wuhan.

Powyższe doniesienia dementuje poniższy fragment innego artykułu.

Artykuł napisany przez dużą grupę chińskich naukowców z kilku instytucji, zawiera szczegółowe informacje na temat pierwszych 41 hospitalizowanych pacjentów, u których potwierdzono zakażenie tym, co nazwano nowym koronawirusem z 2019 roku (2019-nCoV). Najwcześniejszy przypadek, to pacjent który zachorował 1 grudnia 2019 roku i nie miał żadnego powiązania z rynkiem owoców morza, jak podają autorzy publikacji. „Nie znaleziono powiązania epidemiologicznego między pierwszym pacjentem a późniejszymi przypadkami” – twierdzą. Ich dane pokazują również, że łącznie 13 z 41 przypadków nie miało żadnego związku z tym rynkiem. „To duża liczba, 13, bez żadnego powiązania”, mówi Daniel Lucey, specjalista od chorób zakaźnych na Georgetown University.”

https://www.sciencemag.org/news/2020/01/wuhan-seafood-market-may-not-be-source-novel-virus-spreading-globally

Jeden złowieszczy znak, powiedział urzędnik amerykański, to to, że fałszywe plotki krążące w chińskim internecie twierdzą, że wirus jest częścią amerykańskiego spisku mającego na celu rozprzestrzenianie broni zarodkowej. Może to oznaczać, że Chiny przygotowują ośrodki propagandowe w celu przeciwdziałania wszelkim zarzutom, że nowy koronawirus uciekł z jednego z cywilnych lub wojskowych laboratoriów badawczych w Wuhan.

Światowa Organizacja Zdrowia nazywa mikrobiologicznego koronawirusa 2019-nCoV [obecnie ma nazwę SARS-CoV-2, a nazwę zmieniono, żeby nie piętnować Chińczyków, że są źródłem tej zarazy]. Na czwartkowym spotkaniu w Genewie organizacja wstrzymała stan zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym.

Chiny rozmieściły jednostki wojskowe w Wuhan, aby powstrzymać wszystkie podróże poza miasto, w którym zamieszkuje 11 milionów ludzi, w celu powstrzymania rozchodzenia się wirusa na inne miejsca w kraju, który powoduje objawy przypominające zapalenie płuc.

Instytut Wuhan badał koronawirusy, w tym szczep, który powoduje zespół ostrej ciężkiej niewydolności oddechowej (SARS), wirus grypy H5N1, japońskie zapalenie mózgu i dengę. Naukowcy z instytutu badali również laseczkę (Bacillus anthracis) wywołującą wąglika.

Koronawirusy [szczególnie SARS] zostały przebadane w instytucie i prawdopodobnie są tam przetrzymywane” – powiedział Shoham. „SARS jest w całości objęty chińskim programem broni biologicznej i zajmują się nim w kilku stosownych placówkach.”

Nie wiadomo, czy koronawirusy z tego instytutu są uwzględnione w chińskim programie broni biologicznej, ale jest to możliwe, powiedział.

Zapytany, czy nowy koronawirus mógł wyciec, Pan Shoham powiedział:

„Zasadniczo wyciek wirusa na zewnątrz może mieć miejsce albo jako wyciek, albo jako niezauważona infekcja nabyta wewnątrz placówki przez osobę, która normalnie wychodzi z danego obiektu. Tak mogło się stać w przypadku Instytutu Wirusologii w Wuhan, ale jak dotąd nie ma dowodów ani wskazań, że taki incydent miał miejsce.”

Po zsekwencjonowaniu genomu nowego koronawirusa naukowcy mogą ustalić lub zasugerować jego pochodzenie lub źródło.

https://pubmedinfo.org/2020/02/11/dziwne-i-niezwykle-cechy-genomu-wirusa-2019-ncov/

Konwencja o broni biologicznej

Pan Shoham, obecnie pracujący w Centrum Studiów Strategicznych Begin-Sadat na Uniwersytecie Bar Ilan w Izraelu, powiedział, że instytut wirusologii w Wuhan jest jedynym zadeklarowanym miejscem w Chinach znanym jako P4 w którym badacze zajmują się patogenami na poziomie BSL-4.

Status ten wskazuje, że instytut stosuje najsurowsze standardy bezpieczeństwa aby zapobiec rozprzestrzenianiu się najbardziej niebezpiecznych i egzotycznych patogenów badanych w tej placówce.

Były izraelski lekarz z wywiadu wojskowego powiedział również, że pojawiły się podejrzenia dotyczące Instytutu Wirusologii w Wuhan, gdy grupa chińskich wirusologów pracujących w Kanadzie w niewłaściwy sposób wysłała do Chin próbki tego, co opisał jako jedne z najgroźniejszych wirusów na ziemi, w tym wirusa Ebola.

W lipcowym artykule w czasopiśmie Institute for Defense Studies and Analyzes, Dany Shoham napisał, że instytut w Wuhan jest jednym z czterech chińskich laboratoriów zajmujących się niektórymi aspektami rozwoju broni biologicznej.

Powiedział, że laboratorium bezpieczeństwa biologicznego poziomu 4 (BSL-4) w Instytucie Wuhan prowadzi badania nad wirusami gorączki krwotocznej Ebola, Nipah i Krymsko-Kongijskiej.

Instytut wirusologii w Wuhan podlega Chińskiej Akademii Nauk, ale niektóre jej laboratoria „mają powiązania z Chińską Armia Ludowo-Wyzwoleńczą lub elementami broni biologicznej wewnątrz chińskiego establishmentu obrony” – powiedział.

W 1993 roku Chiny zadeklarowały drugi obiekt, Instytut Wuhan zajmujący się Produktami Biologicznymi, jako jeden z ośmiu obiektów badawczych w zakresie broni biologicznej objętych Konwencją o broni biologicznej, do której Chiny przystąpiły w 1985 roku.

Instytut Produktów Biologicznych w Wuhan jest obiektem cywilnym, ale jest powiązany z chińskim establishmentem obronnym. Pan Dany Shoham powiedział, że uważa się, że instytut ten zaangażowany jest w program Konwencji o Chińskiej Broni Biologicznej. Prawdopodobnie tam trwają prace nad chińską szczepionką przeciwko SARS.

„Oznacza to, że wirus SARS jest tam trzymany i namnażany, ale nie jest to nowy koronawirus, chyba że typ dziki został zmodyfikowany, co nie jest znane i nie można w tej chwili spekulować” – powiedział.

Coroczny raport Departamentu Stanu na temat zgodności z traktatem o broni stwierdził w zeszłym roku, że Chiny zaangażowały się w działania, które mogłyby wspierać wojnę biologiczną.

„Informacje wskazują, że Chińska Republika Ludowa zaangażowała się w okresie sprawozdawczym w działalność biologiczną z potencjalnymi możliwościami podwójnego zastosowania, co budzi obawy dotyczące zgodności z konwencją o broni biologicznej” – informował raport, dodając, że Stany Zjednoczone podejrzewają, że Chiny nie wyeliminowały programu broni biologicznej zgodnie z wymogami traktatu.

„Stany Zjednoczone mają obawy dotyczące zgodności w odniesieniu do chińskich placówek wojskowo medycznych i ich prac nad badaniem i rozwojem toksyn ze względu na ich potencjalną możliwość podwójnego zastosowania i związanego z tym zagrożenia biologicznego” – czytamy w raporcie.

Laboratorium bezpieczeństwa biologicznego znajduje się w odległości około 14 km od rynków owoców morza, który według niektórych doniesień z Chin mógł być początkiem wirusa. [Co zostało wykluczone w publikacji w czasopiśmie medycznym Lancet. 2020 Feb 15;395(10223):497-506]

Adres Instytutu Xiao Hong Shan No.44, Wuhan, P.R.China. http://english.whiov.cas.cn/About_Us2016/Contact2016/

Huanan Seafood Market 华南海鲜市场

207 Fazhan Ave, Jianghan District, Wuhan, Hubei, China

Mikrobiolog z Rutgers University Richard Ebright powiedział londyńskiemu Daily Mail, że „w tym momencie nie ma powodu, aby mieć podejrzenia”, że laboratorium może być powiązane z wybuchem wirusa.

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *